Rocznica największej tragedii górniczej w Trzebini
Sto lat temu zginęło 28 osób
W 1922 roku w Trzebini doszło do największej tragedii górniczej, jaka kiedykolwiek wydarzyła się w naszym regionie. Do zdarzenia doszło w kopalni Artur. Właśnie wówczas potężny żywioł odebrał życie 28 górnikom. W 2022 roku wspominamy setną rocznicę tamtej tragedii. Przyczyną było gwałtowne załamanie warunków atmosferze.
Nagłe załamanie pogody
Tamtego sierpnia 1922 roku nic nie zapowiadało, że wkrótce wydarzy się jedna z większych tragedii w regionie. Ludzie normalnie poszli do pracy, w tym górnicy. Wszystko zaczęło się od burzy. Zachmurzyło się nagle. Mieszkańcy Trzebini usłyszeli najpierw kilka grzmotów, ale to było dopiero preludium. Kiedy nawałnica zaczęła się na dobre, trzy pioruny zabiły trzech mieszkańców miasta.
Powalone drzewo zmieniło bieg koryta rzeki. Wówczas woda zaczęła się zbierać na terenach zalewowych nad kopalnią. W pewnym momencie woda wdarła się do kopalni. Siła pędzącego strumienia, piasku i błota zaskoczyła górników. W wyniku tego na miejscu od razu zginęło 28 osób. Kolejny 22 zostało uwięzionych. Akcja ratownicza trwała kilka tygodni.