Tragedia w Chrzanowie: pięcioletni chłopiec z Ukrainy zginął po zderzeniu z autobusem

W Chrzanowie doszło do tragicznego wypadku, w którym życie stracił pięcioletni chłopiec z Ukrainy. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, gdy dziecko, jadąc na rowerku, zostało potrącone przez autobus. Policja prosi świadków o pomoc w wyjaśnieniu okoliczności tego dramatycznego wydarzenia.
Śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku
Prokuratura Regionalna w Chrzanowie rozpoczęła dochodzenie, mające na celu ustalenie szczegółów tragedii. Do tej pory przesłuchano niewielu świadków, a materiał dowodowy wzbogacono o nagrania z monitoringu. Kolejnym krokiem będzie przeprowadzenie sekcji zwłok dziecka, która ma się odbyć w poniedziałek. Kierowca autobusu oraz matka zmarłego chłopca nie zostali jeszcze przesłuchani ze względu na ich stan psychiczny.
Brak obecności matki w chwili wypadku
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że dziecko nie było pod opieką matki w momencie zdarzenia. Towarzyszyły mu jedynie starsi bracia. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Oliwia Bożek-Michalec, podkreśliła, że kluczowa dla śledztwa będzie opinia biegłego specjalizującego się w rekonstrukcji wypadków drogowych.
Apel do świadków i rola technologii
Policja wystosowała apel do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje na temat wypadku. Szczególnie istotne są nagrania z wideorejestratorów oraz zeznania pasażerów autobusu. Każda informacja może okazać się cenna w ustaleniu przebiegu wydarzeń.
Przebieg tragicznego zdarzenia
Pięciolatek wraz z matką i dwoma starszymi braćmi opuścił miejsce zamieszkania, by następnie wsiąść na rowerek. Podczas jazdy doszło do zderzenia z miejskim autobusem. Strażacy wydobyli dziecko spod pojazdu, a podjęta resuscytacja przywróciła mu funkcje życiowe. Niestety, po przewiezieniu do szpitala w Krakowie, chłopiec zmarł.
Okoliczności zderzenia
Według relacji przewoźnika, kierowca autobusu był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem narkotyków. Zdarzenie miało miejsce, gdy autobus zjeżdżał z ronda w pobliżu przejścia dla pieszych na ul. Oświęcimskiej. Kierowca ustąpił pierwszeństwa dwóm rowerzystom i ruszył, nie dostrzegając nikogo więcej na przejściu. Chłopiec nagle wjechał na jezdnię, co doprowadziło do kolizji z prawym bokiem autobusu.
Kolejne kroki prokuratury
Prokuratura kontynuuje śledztwo, aby dokładnie zbadać wszystkie aspekty tego nieszczęśliwego wypadku. Świadkowie i materiały dowodowe mogą odegrać kluczową rolę w ustaleniu pełnego przebiegu zdarzeń.